JANUARY DIGRESSIONS


W moim życiu nadszedł czas pozytywnych zmian. Mam nadzieję, że wszystko nareszcie zacznie się układać tak jak to powinno być. Ostatnio postanowiłam zmienić nieco wszystkie aspekty, którymi dotychczas się kierowałam. Zaczęłam więcej czytać. Rzecz, na którą niedawno kompletnie nie miałam ochoty stała się nieodzownym elementem każdego mojego dnia. Może czytanie książek przechodzi już do historii dziejów, ale ja jednak chętnie zrobię taki powrót. W naszym kraju panuje zima bez zimy. Z roku na rok śniegu jest coraz mniej, może trzeba wyprowadzać się na sezon zimowy do krajów skandynawskich, aby zażyć trochę mroźnych, zimowych dni? 

Nienawidzę, gdy wstaję rano, a za oknem jest noc. To tak jak bym wstała w środku nocy. Nie można się normalnie pomalować, nacieszyć wschodem słońca i porankiem. Lubię jasność, światło. Czuję się wtedy dobrze. Wszystko wygląda wtedy tak pięknie, nawet szary, deszczowy dzień. Pojawia się ogromna energia do życia. Każdy dzień niesie ze sobą coś pozytywnego, ale patrząc jak ciemno jest za oknem, nie chce się nawet wstać, a co dopiero pracować czy się uczyć. Czekam z kubkiem gorącej herbaty z cytryną w ręce, aż w końcu nadejdą te długie, słoneczne dni.

In my life it's time for positive changes. I hope that some things finally start to fall into place as it should be. Recently I decided to slightly modify all aspects, which have hitherto managed the. I started to read more. Thing recently completely no mood has become an indispensable part of my every day. Maybe reading books now passes to the history of history, but I am, however, willing to do such a return. In our country there is a winter without winter. From year to year the snow is getting less, you may need to move out for the winter season to the Scandinavian countries, to take some cold winter days?

I hate it when I get up in the morning and greet the night. It's as if I got up in the middle of the night. You can not normally paint, enjoy the sunrise and morning. I like the brightness of the light. Then I feel good. Everything looks so beautiful then, even gray, rainy day. There is a huge energy to life. Every day brings something positive, but looking at how dark it is outside, do not want to even stand up, let alone work or to study. I'm waiting with a cup of hot tea with lemon in my hand, when finally come those long, sunny days.

Ostatnio odkryłam dwie najlepsze maskary świata. Koniecznie wypróbujcie. Efekt pięknych rzęs gwarantowany.
Najlepsze na zimowe popołudnia z kawą. 
Czarny i biały to królowie mojego stylu. A perfumy z ZARY oczarowały mnie pięknymi zapachami. Od teraz to moje ulubione <3








Komentarze

  1. Obserwuje ;)
    Cudowny blooog!
    Świetne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne zdjęcia <3 obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. http://besusanna.blogspot.com/2016/01/womens-are-bad.html?m=1
    Proszę ocen bloga

    Twój blog cudowny, sama potrzbuje w życiu czasem zmian, i właśnie dziękidzięki tobie zaczynam z książką w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie jestem w trakcie książki ,,Bóg nigdy nie mruga' :D
    Jest świetna ;)
    http://ibaginska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy wpis :) . Obserwuje :)
    http://brozowaka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny wpis i inspirujący, masz plany zrobić jakąś recenzję książki ,,Bóg nigdy nie mruga"? Ciekawie piszesz i chciałabym przeczytać w twoim wydaniu:)
    obserwuje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkowicie Cię rozumiem. Mi też brakuje słońca, ponure dni strasznie mnie przytłaczają. Życzę Ci, by wszystko poszło w nowym roku po Twojej myślli. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno wypróbujemy maskary, skoro mówisz, że świetne haha U nas też mało słońca, cały czas tylko pada :/

    TMblackandwhite.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty